Czy rynek kontraktowy to przeszłość? Zobacz nagranie webinaru!

Jaka jest kondycja rynku kontraktowego w branży TSL w Polsce? Jakich zmian możemy się spodziewać? Czy długoterminowe kontrakty to przeszłość? Jak więc zadbać o przyszłość? Zapraszamy do obejrzenia debaty ekspertów!
W drugim tygodniu maja zorganizowaliśmy webinar dla branży transportowej na temat rynku kontraktowego. Do rozmowy zaprosiliśmy przedstawicieli firm spedycyjnych – Sylwestra Niemyjskiego z Sawa Logistics i Teodora Kulę z DONE Deliveries – oraz Jacka Magdziarka z Trans.eu. Debatę moderował Maciej Maćkowiak z Trans.eu.
Nagranie webinaru „Czy rynek kontraktowy to przeszłość? Jak zadbać o przyszłość?”


Zobacz raport, który omawialiśmy na spotkaniu:
Poniżej znajdziesz najważniejsze wnioski z debaty.
Spowolnienie, nie recesja
Przewidywany wzrost popytu na fracht drogowy w 2023 to 1,1% (kontra 3,4% w zeszłym roku). Eksperci są zgodni co do tego, że jest się z czego cieszyć, a nawet, że jest to „pozytywne rozczarowanie”. Pod koniec zeszłego roku, pojawiało się wiele sygnałów, że rynek będzie w gorszej kondycji i że transportów będzie znacznie mniej, więc wzrost, mimo iż niewielki, może nastrajać optymistycznie. Szczególnie że, jak to określił Teodor Kula, rynek transportowy to papierek lakmusowy tego, co dzieje się w całej gospodarce.
Pierwszy kwartał tego roku na razie nie wskazuje, żeby gospodarka przyspieszała, ale, jak wskazuje Jacek Magdziarek, nawet patrząc po liczbie ładunków publikowanych na platformie Trans.eu – porównując dane rok do roku, jest ich mniej, ale nie drastycznie mniej.
Kryzys może nie być tak mocno odczuwalny, natomiast obserwujemy silną presję klientów na politykę cenową i obniżanie stawek. Prognozy mówią o spadku cen za przewozy o 3-5%. Może on być jednak wynikiem stabilizacji rynku po znacznym wzroście stawek w roku ubiegłym. Mimo to ciężko spodziewać się dużo większych spadków, gdyż koszty prowadzenia działalności pozostają wysokie m.in. w wyniku wzrostu płac i ozusowania diet kierowców. Wiele mogłoby w tym obszarze zmienić obniżenie cen paliwa.
Czy kontrakty ulegną skróceniu?
W tym przypadku eksperci nie zajmują wspólnego stanowiska, natomiast są zgodni co do jednego – będą potrzebne częstsze renegocjacje kontraktów.
Obecnie w umowach długoterminowych powszechnie zawierane są klauzule paliwowe, które pozwalają na korektę stawek za usługi transportowe zależnie od aktualnych cen oleju napędowego i benzyny. Na tej podstawie stawki są aktualizowane najczęściej co pół roku lub kwartał. Przewiduje się, że nawet jeśli długość kontraktów nie ulegnie skróceniu, to zapisy dotyczące renegocjacji i aneksacji będą stawały się bardziej elastyczne i dotyczyły nie tylko paliwa.
Jak zadbać o przyszłość?
Eksperci jednogłośnie twierdzą, że kluczem do rozwoju biznesu w obecnych okolicznościach są:
- dobre relacje z przewoźnikami i dostawcami
- optymalizacja procesów biznesowych
- elastyczność i zwinność.
Cyfryzacja i automatyzacja procesów biznesowych pozwala zwiększać marże i oferować atrakcyjniejsze stawki. Dzięki narzędziom cyfrowym spedytorzy mają możliwość szybkiego reagowania na zmiany rynkowe. Umożliwiają one np. właściwe wykorzystywanie posiadanych danych, automatyczne wyceny, natychmiastowe zamawianie usług czy pełny track & trace, które stanowią wartość dodaną dla załadowców i zwiększają komfort współpracy.
Narzędziem, które pozwala na ściślejszą współpracę z przewoźnikami jest Giełda Prywatna Trans.eu. Spedytorzy zapraszają do niej wyłącznie swoich zaufanych partnerów i to do nich wysyłają oferty.
Jacek Magdziarek wspomniał, że pewną nadzieją może być także rozwój transportu drogowego do Chin, szczególnie po wprowadzeniu embarga na przewozy z Rosji i Białorusi. Nie jest to jednak alternatywa, która będzie wybierana na masową skalę i raczej nie ma szans, by zrekompensować braki z tych dwóch rynków. Szczególnie że tranzyt z Chin nadal odbywać się musi przez Rosję i Białoruś i uwzględniać obecne ograniczenia, a transport kolejowy jest w tym przypadku całkiem efektywny. Innym ciekawym kierunkiem jest rozwój transportu z/do Turcji.
Podsumowanie
Pierwszy kwartał tego roku na razie nie wskazuje, żeby gospodarka przyspieszała, jednak dane pokazują, że najczarniejsze scenariusze się spełniły. Rynek transportowy odczuwa spowolnienie, ale widać już pierwsze oznaki stabilizacji i powrotu do normalności. Na pewno jest to dobry czas na optymalizację procesów biznesowych oraz zadbanie o relacje z przewoźnikami i załadowcami.
Nagranie z wydarzenia znajduje się na górze strony albo obejrzysz je na YouTube.